Podejrzewam ,że mąż jest gejem

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

UBM

Podejrzewam ,że mąż jest gejem

Post autor: UBM »

Jesteśmy ponad 20 lat po ślubie. W zeszłym roku zaczął się głęboki kryzys w moim małżeństwie. Mąż oczywiście nie przyznał się do niczego i cały czas kłamie .Spotyka się jednak z kobietą -"przyjaciółką".Mówi ,że nic z nią nie ma. Nie będę opisywać jak doszłam do mojego odkrycia, ale mam na to dowody na jego homoseksualne skłonności. Ta przyjaciółka chyba kryje jego tajemnicę , bo jest to znajomość od wielu lat i chyba rzeczywiście jest niewinna. Mąż wszedł w małżeństwo już moim zdaniem "skażony" więc okłamywał mnie od zawsze. Niby jest miły wypiera się , chce być ze mną i nie chce się wyprowadzić, tak mu jest wygodnie. Jestem dla niego przykrywką ,a on cały czas ma swoje tajemnice , samotne wyjazdy...Nie ma szczerości..
Mimo tych odkryć Bóg dał mi łaskę ponownego poczucia miłości do męża. Tak myśle bo nie sądzę bym sama z siebie go ponownie pokochała. Ponownie kocham i jestem z nim.Przeżywam jednak okropne rozterki duchowe. Mam wrażenie ,że mam zadanie przyprowadzenia męża do Pana Jezusa. Mąż drwi sobie z moich kościelnych zapędów , sluchania księży na YOUTUBE, modlitwy.
Seks jest ok a nawet lepszy niż kiedyś - widać ,że się stara ,ale ma specyficzne upodobania.
Prawdopodobnie nasz ślub był zawarty jako nieważny. Czy więc warto się starć ?Czy rzeczywiście jest to sakrament?
Sama sobie odpowiadam ,że tak , ale coraz bardziej wątpię czy coś się zmieni.Mamy dorosłe dzieci które się już wyprowadziły więc możemy zacząć od nowa...ale z takim bagażem...
Modlę się dużo , odkrywam od nowa wiarę i ktoś mi powiedział że to dla mnie droga do nawrócenia. Myślę ,że tak .Staram się inaczej żyć , ale jest trudno ..okropnie.Jeszcze chyba dużo muszę wymodlić. Zbyt mało chyba wierzę..
Ostatnio zmieniony 12 maja 2019, 15:44 przez twardy, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Dopisanie brakującej litery w tytule tematu
jacek-sychar

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: jacek-sychar »

Witaj UBM na naszym forum.

Wielu z nas tutaj przeżywało wątpliwości podobne do Twoich. Zostać ze współmałżonkiem, czy zacząć żyć samodzielnie. Za wielu te decyzje podjęli nasi współmałżonkowie. Zawsze jednak pojawia się pytanie o miłość do współmałżonka.
UBM pisze: 18 sty 2019, 23:25 Prawdopodobnie nasz ślub był zawarty jako nieważny. Czy więc warto się starć ?Czy rzeczywiście jest to sakrament?
Na to pytanie może odpowiedzieć tylko sąd biskupi. Jeżeli masz wątpliwości, możesz tam się zwrócić. Przemyśl jednak, co Ci to da.
Ja tez na początku kryzysu nad tym myślałem. Nawet jeden z kapłanów, znający moja żonę od młodości, mi to sugerował. Ale mi szybko przeszło. Zadałem sobie pytanie, jak by się czuły moje dzieci po czymś takim. I żyje sobie spokojnie sam.
UBM pisze: 18 sty 2019, 23:25 Mąż drwi sobie z moich kościelnych zapędów , sluchania księży na YOUTUBE, modlitwy.
Nie ma sensu epatowania swoją wiarą.
Świętemu Janowi Vianneyowi przypisuje się następującą wypowiedź: "Jeśli cię nie pytają, nie mów o Bogu, ale żyj tak, żeby cię o Niego zapytali".

Na koniec chciałem Ci przypomnieć, że internet nie jest anonimowy. Dlatego pisząc staraj się nie podawać szczegółów, które mogłyby Ciebie lub Twoją rodzinę zidentyfikować.

Zapraszam również do naszych ognisk. Ich lista jest tutaj:
http://sychar.org/ogniska/

Organizujemy również rekolekcje ogólnopolskie oraz wakacje z Sycharem. Zapraszam i na nie.
Jagodzianka

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Jagodzianka »

UBM pisze: 18 sty 2019, 23:25 Mąż wszedł w małżeństwo już moim zdaniem "skażony" więc okłamywał mnie od zawsze. Niby jest miły wypiera się , chce być ze mną i nie chce się wyprowadzić, tak mu jest wygodnie. Jestem dla niego przykrywką ,a on cały czas ma swoje tajemnice , samotne wyjazdy...Nie ma szczerości..

Jeśli masz wiedzę na temat tego, że w dniu ślubu nie zaistniały odpowiednie warunki, aby sakrament został ważnie zawarty, to nie tylko możesz, ale wręcz powinnaś zwrócić się do sądu biskupiego z prośbą o zbadanie ważności. Tu nie jest kwestia nawet tego, czy mi się to opłaca, czy prawda będzie przykra - po prostu - można samemu się oszukiwać, ale Boga nie oszukamy. Po to są te warunki jasno opisane, aby sakrament był ważny i pobłogosławiony. A w dniu ślubu oboje małżonkowie powinni znać wszystkie ewentualne przeszkody.

Po to są sądy biskupie - nie dlatego, by się rozstawać, ale by żyć w prawdzie, nawet jeśli będzie przykra czy niewygodna.

Życzę powodzenia i otaczam modlitwą - trudno mi sobie nawet wyobrazić, co możesz czuć. Trzymaj się!
jacek-sychar

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: jacek-sychar »

Jagodzianka pisze: 19 sty 2019, 10:38 Jeśli masz wiedzę na temat tego, że w dniu ślubu nie zaistniały odpowiednie warunki, aby sakrament został ważnie zawarty, to nie tylko możesz, ale wręcz powinnaś zwrócić się do sądu biskupiego z prośbą o zbadanie ważności.
Jagodzianko
Nikt nie ma obowiązku badania ważności związku małżeńskiego. Związek ten w Kościele katolickim cieszy się domyślnym uznaniem jego ważności. Tylko sąd biskupi może orzec, że dane małżeństwo nie istniało, czyli stwierdzić jego nieważność.

Ostrzegam jednak, że postępowanie przed sądem biskupim często jest dużo trudniejsze do przeżycia psychicznie, niż rozwód cywilny.
Nie polecam tego jako takiej nowinki w naszym życiu.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13316
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Nirwanna »

UBM, Twój wątek został przeniesiony z działu świadectw w miejsce obecne, gdzie więcej osób zagląda, więc jest szansa, że więcej osób Ci odpowie i podzieli się swoim doświadczeniem.
Pozdrawiam Cię :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: mare1966 »

Zgadam się z Jackiem .
Mam podobne przemyślenia ( i doświadczenia ) .
Co niby wniesie stwierdzenie nieważności w małżeństwo 20-letnie ?
Dzieci się anuluje , 20 lat związku wykreśli
i zostanie kawalerem , panną stanu wolnego ?
Poniekąd może i kuszące , ale i trochę śmieszne .
Niestety Za PÓŹNO , tych kartek z życia się nie wyrwie .

Jagodzianka , sęk w tym
że właśnie nic nie jest jasno opisane .
Przeciwnie - bardzo mętnie .
A sąd biskupi jak każdy inny sąd ludzki .


------------------------------

UBM ,
jakoś to gejostwo mało prawdopodobne mi się widzi .
Przez 20 małżeństwa sypiać z kobietą ?
Duże poświęcenie .
Awatar użytkownika
Pijawka
Posty: 272
Rejestracja: 12 wrz 2018, 15:01
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Pijawka »

Witaj UBM... Mam wrażenie, że tytuł Twojego wątku jest nieco nieadekwatny do treści, a mianowicie wynika z niego że... podejrzewasz, że mąż jest homoseksualistą...a następnie piszesz, że " Seks jest ok a nawet lepszy niż kiedyś - widać ,że się stara ,ale ma specyficzne upodobania"...czyli z tego wynka jasno, że mąż jest biseksualistą. "Mała" a wielka różnica ( chociaż współczuję tak samo)
To dwa różne zaburzenia orientacji płciowej- mówiąc "niepoprawnie politycznie". Nie wiem dlaczego uważasz, że mąż w to małżeństwo wszedł "skażony" a Ty- jeśli dobrze rozumiem- wiedziałaś o tym od początku i dotrwałaś aż do pełnoletności dzieci..?? Z jednej strony piszesz, że małżeństwo może być nieważne...ale...od tego jest wyrok sądu biskupiego. Do czasu kiedy sąd biskupi nie stwierdzi, że małżeńśtwa nigdy nie było- w świetle prawa kanonicznego ono JEST WAŻNE i tak je należy traktować. Nie orzekać "na własną rękę", "na czuja" itd. Piękne jest to, że chcesz mężowi przybliżyć Boga ale jeszcze piękniejsze wydaje mi się to, że nawrócenie chcesz zacząć od siebie. Bardzo słusznie. W tej ciężkiej i niebezpiecznej drodze niezbędny jest mądry, stały spowiednik- czego z całego serca Ci życzę. Pozdrawiam serdecznie
UBM

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: UBM »

Dziękuję za odpowiedź .Nie radzę sobie z tą sytuacją i coraz częściej myślę o separacji.
Proszę o modlitwę.
jacek-sychar

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: jacek-sychar »

Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, ...
Pustelnik

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Pustelnik »

UBM pisze: 18 sty 2019, 23:25 Jesteśmy ponad 20 lat po ślubie. W zeszłym roku zaczął się głęboki kryzys w moim małżeństwie.
(...)
Staram się inaczej żyć , ale jest trudno ..okropnie.Jeszcze chyba dużo muszę wymodlić. Zbyt mało chyba wierzę..
Witaj !
Dobrze, że widzisz kryzys, jego głębokość , wieloaspektowość, przynaglenie do nawrócenia (swojego), szukasz Woli Bożej , ale jednocześnie chcesz "wymodlić" ...
Co chcesz wymodlić ? Żeby była ... wola ... Twoja ?
Żeby było lżej ? Żeby kryzys "zniknął ?

Pogody Ducha !

P.S. Czy spotkałaś kogoś, kto by miał wiary "za dużo " ? Czy jest to możliwe ?
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Monti »

Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać...
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: s zona »

....naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych ....


ps
pisze: 16 sty 2019, 0:27
Separacja w małżeństwie
https://www.youtube.com/watch?v=l7lme2Q ... KQZdJQ0Afg
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13316
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Nirwanna »

...ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać....

---------------------------------------
mare1966 pisze: 19 sty 2019, 22:35 ... właśnie nic nie jest jasno opisane .
Przeciwnie - bardzo mętnie .
A sąd biskupi jak każdy inny sąd ludzki .
Można sąd biskupi traktować jak każdy inny sąd ludzki. Jednak akurat w tym sądzie z definicji działa Duch Święty. Ludzie mogą się otwierać na Jego natchnienia i wtedy przez nich objawia się Boża wola oraz prawda, mogą się też oczywiście całkowicie na Ducha Świętego zamykać i sądzić całkiem po ludzku. Dlatego warto się za nich solidnie i konsekwentnie modlić.
Pijawka pisze: 19 sty 2019, 22:57 ...podejrzewasz, że mąż jest homoseksualistą...a następnie piszesz, że " Seks jest ok a nawet lepszy niż kiedyś - widać ,że się stara ,ale ma specyficzne upodobania"...czyli z tego wynka jasno, że mąż jest biseksualistą.
Ja z kolei obawiałabym się na podstawie jednego sformułowania w internecie tak radykalnie twierdzić, że ktoś jest biseksualistą. Czy ma jakiekolwiek inne zaburzenie.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Pustelnik

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: Pustelnik »

Nirwanna pisze: 20 sty 2019, 8:55 (...) Można sąd biskupi traktować jak każdy inny sąd ludzki. Jednak akurat w tym sądzie z definicji działa Duch Święty. Ludzie mogą się otwierać na Jego natchnienia i wtedy przez nich objawia się Boża wola oraz prawda, mogą się też oczywiście całkowicie na Ducha Świętego zamykać i sądzić całkiem po ludzku. Dlatego warto się za nich solidnie i konsekwentnie modlić.
Mnie tu dużo bardziej pasuje Boża Opatrzność , ktora dopuszcza ... różne rzeczy (np.powierzchowność decyzji, "modę" (tzn. zwyczajową praktykę), podatność na "sprzyjanie", asekuranctwo, lenistwo, tchórzostwo, ...)

Dlatego warto ... widzieć wszystko jako (zazwyczaj tajemniczy) ciag wydarzeń własnej ... historii ... zbawienia (/zatracenia :-( )
---
"(...) o Pani Nasza (...)"
UBM

Re: Podejrzewam ,ż mąż jest gejem

Post autor: UBM »

Uzupełniam moją wypowiedź. Nie wiedziałam o skłonnościach męża gdy się pobieraliśmy. Dopiero niedawno to odkryłam. Nie chcę zagłębiać się w szczegóły . Rzeczywiście jest raczej biseksualny jeżeli już ... Wierzyłam mu , ale wiele razy złapałam na kłamstwie w różnych sprawach. To też mnie boli.Przyznał się do jakiś zdrad "w przeszłości" ,ale bez szczegółów i nie chce nic więcej powiedzieć. Nie widać w nim skruchy ,a wręcz mówił ,że to"sport" i nadal chce być ze mną. Jakby robił mi łaskę! Gdy chcę porozmawiać zbywa mnie- że go męczę i powinnam się cieszyć ,że wraca do mnie.
Zajęłam się bardziej sobą -macie rację dobry sposób na dowartościowanie.Ale nie wyrzucę z pamięci tego co wiem i czasem uderza mnie to jak obuchem w głowę .Po ludzku jest nie do zniesienia i ufam ,że to Pan Jezus mi pomaga. Odmawiam codziennie 2 różańce za męża o nawrócenie i za swoje nawrócenie. Radziłam się kilku księży. Często chodzę na adorację. Rodzina dziwi się ,że nie rzuciłam męża ,a nawet mają o to do mnie pretensje ,że daję się dręczyć. Mam jednak wewnętrzne przekonanie ,że tak powinnam. Co z tego będzie -zobaczę. Mam nadzieję ,że jest w tym jakiś Boży Plan.
ODPOWIEDZ