Re: Zdrada i jej konsekwencje
: 05 maja 2018, 19:49
Do: jacek-sychar
Jeśli małżonek chce tych informacji to jakim prawem mu ich bronić?
Szczegóły wywracają w głowie?
No to panie jacku-sychar miej świadomość, że o wiele bardziej w głowie wywracają spekulacje, domysły i niedopowiedzenia oraz tworzenie własnych wizji tego jak było.
Prawda działa jak silna detonacja.
Może wyrwać wszystko z fundamentem ale za to się wie na czym się stoi.
Co do samego nieinformowania o zdradzie.
Chciałbyś żyć pod jednym dachem z żoną, która Cię zdradziła (celowo używam czasu przeszłego) i dowiedzieć się tego od kogoś przypadkiem ( ) po 30 latach?
Weźże teraz porównaj działanie prawdy ,,od razu,, i po tych 30 latach.
Życzę powodzenia.
Ja bardzo przepraszam.j-s pisze:Ty opowiedziałaś mężowi szczegóły Twojej znajomości z kowalskim?
To teraz on nie tylko musi się uporać z samą informacja o zdradzie, ale ze wszystkimi szczegółami, które Ty opowiedziałaś. Te szczegóły będą teraz ciągle mu powracały w głowie. Ty wyrzuciłaś to z siebie, ale przełożyłaś na jego pamięć.
Kiedyś zebrałem tutaj ostre bęcki, bo napisałem, że lepiej nie mówić o zdradzie, nie przyznawać się, bo to jest przekładanie ciężaru, który nas gniecie na zdradzonego współmałżonka. Ten ciężar może być nie do udźwignięcia. Podobnie szczegóły romansu.
Jeśli małżonek chce tych informacji to jakim prawem mu ich bronić?
Szczegóły wywracają w głowie?
No to panie jacku-sychar miej świadomość, że o wiele bardziej w głowie wywracają spekulacje, domysły i niedopowiedzenia oraz tworzenie własnych wizji tego jak było.
Prawda działa jak silna detonacja.
Może wyrwać wszystko z fundamentem ale za to się wie na czym się stoi.
Co do samego nieinformowania o zdradzie.
Chciałbyś żyć pod jednym dachem z żoną, która Cię zdradziła (celowo używam czasu przeszłego) i dowiedzieć się tego od kogoś przypadkiem ( ) po 30 latach?
Weźże teraz porównaj działanie prawdy ,,od razu,, i po tych 30 latach.
Życzę powodzenia.