Na ratunek

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

acine
Posty: 127
Rejestracja: 26 lip 2018, 23:35
Płeć: Mężczyzna

Re: Na ratunek

Post autor: acine »

Joanna1234 pisze: 04 maja 2019, 22:52
Gdy chciałam wziąć jego stary telefon by zgrac z niego zdjęcia ona akurat w tym momencie napisała. Przeczytałam cały wątek o tym że chcieliby się umówić by wspólnie posadzić drzewo pod którym będą mogli kiedyś razem usiąść. Aby to zrobić muszą przerwać ciszę, umawiali się czy posadzą drzewo nad jeziorem ale mąż zaproponował by było to u nas przed domem by nie trzeba było jej ukrywać.
Tego dnia wcześniej wróciłam do domu i chwaliłam męża że w końcu posadził na naszej posesji pierwsze drzewo.
Bog nie rychliwy... jak ja lubie boska interwencje :)
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Na ratunek

Post autor: s zona »

SiSi pisze: 05 maja 2019, 11:47 Joanna1234,
Według mnie i pisząc z doświadczenia - mąż Cię oszukuje.
Najzwyczajniej w świecie prowadzi romans z kowalską i stara się ( skutecznie) mydlić Ci oczy.
Drzewo pod którym kiedyś usiądą? Plany? Potajemne maile?
Nie brzmi to dobrze, a dla mnie znajomo.
I najważniejsze - jeśli skontaktujesz się z kowalska lub jej mężem to koniec z wami - szantaż i manipulacja.
Kogo chroni Twój mąż? Kowalską.
Mój zrobił ten sam numer.
Ja jednak skontaktowałam się z mężem kowalskiej i powiedziałam mu co się dzieje.
Zrobiła się z tego niezła wojna ale uwazam, że miał prawo wiedzieć.
Niczego Ci nie doradze bo mnie się nie udało.
Trzymaj się.
Joasiu popisuje sie pod slowami SiSi .. kiedys postawilam sprawe na ostrzu noza - wniosek o separcje - i mnie /nam to pomoglo ..
Tylko , ze Twoj maz moze zareagowac inaczej .. tez trzeba to wziasc pod uwage...
Warto to przemyslec /przemodlic ...

Dzisiaj sluchalam ciekawej konferencji Ks Kostrzewy
pisze: 05 maja 2019, 12:07 Slowa Pana Jezusa do Ks Dolindo ...

Rady ks. Dolindo dla małżonków - ks. Sławomir Kostrzewa
https://www.youtube.com/watch?v=yrGm8xH_3lo
Moze znajdziesz cos dla siebie ...
W ok 12 min Ks Kostrzewa mowi o tym ,jako o pokusie przeciwko wiernosci malzenskiej , i zeby ostro ucinac tego rodzaju relacje .

Joasiu , pomodle sie o 16 h o Boze Prowadzenie dla Ciebie .
Wiedźmin

Re: Na ratunek

Post autor: Wiedźmin »

s zona pisze: 05 maja 2019, 13:36 [...]
Joasiu popisuje sie pod slowami SiSi .. kiedys postawilam sprawe na ostrzu noza - wniosek o separcje - i mnie /nam to pomoglo ..
[...]
s zona, możesz opowiedzieć, jak Tobie Wam to pomogło?

Spijacie sobie miód z dziubków? ;) :D

Jesteście razem? (w jakiejkolwiek formie czy wymiarze?)

U mnie pozew o rozwód i "postawienie na ostrzu noża" ... też pomógł - jak najbardziej... ale w moim przypadku... efekty były raczej krótkofalowe (no ale były) - i taki "bat"... ile razy tego bata chcesz użyć? Czy faktycznie spowodowało to zmianę w duszy i sercu męża? Czy tylko wystraszył się, że użyty bat może sprawić trochę bólu i zostawić bliznę?
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Na ratunek

Post autor: tata999 »

SiSi pisze: 05 maja 2019, 11:47
Niczego Ci nie doradze bo mnie się nie udało.
Trzymaj się.
Nie udało co? Nie uchroniłaś się przed niczym? Nie poszłaś w stronę Boga? Nie przejrzałaś na oczy? Świat nie wydaje się bardziej zrozumiały?

Może nie osiągnęłaś szczytu marzeń, miłości z bajki i królewicza, z którym byś żyła długo i szczęśliwie. Jednakże, nigdy tego nie miałaś. Nie możesz stracić czegoś, czego nie masz. Tak samo, ani pozwem rozwodowym, ani umizgami, nie można odzyskać czegoś, czego się nie miało.
SiSi
Posty: 346
Rejestracja: 06 sie 2018, 9:31
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Na ratunek

Post autor: SiSi »

tata999
Doprecyzuje.
Nie udało mi się uratować małżeństwa.
Nie jestem super doradcą w tej kwestii. Tyle.

A że księcia nie mialam? No nie miałam.
Ale też i nie szukałam 😁
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Na ratunek

Post autor: Unicorn2 »

Joanna 1234 , taka jedna moja rada dla Twojego bezpieczeństwa .Zanim powiesz cokolwiek do męża kowalskiej ,udaj się do notariusza i załatw sprwe z domem.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13385
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Na ratunek

Post autor: Nirwanna »

Unicorn, pamiętasz zapewne, że w Sycharze nie udzielamy rad?
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
nałóg
Posty: 3364
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Na ratunek

Post autor: nałóg »

Joanna,czy Ty czujesz się niewolnicą kowalskiej?bo z tego co piszesz to ja odbieram totalne zniewolenie.Jak Ci przeszkadza relacja męża z kowalską to postaw granice.Wyraźne i twarde.Jesteś gotowa na rozstanie z mężem?Jesteś gotowa na poniesienie straty męża?Bo z tego co piszesz to sama sobą manipulujesz. Spojrzyj w lustro i powiedz sobie czego chcesz...... bycia oszukiwaną?chcesz gonić tego „wiarołomnego króliczka”?Czy chcesz szanować siebie?.PD
nałóg
Posty: 3364
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Na ratunek

Post autor: nałóg »

Niewolnicą poprzez permanętne myślenie i śledzenie co też ona myśli
ODPOWIEDZ