Re: Brak
: 07 gru 2018, 20:58
Bjamal moja uwagę zwróciły Twoje słowa że Cię karmi. Przepraszam macie dzieci?
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
https://www.kryzys.org/
Myślę, że nikt na forum nie pokusi się o doradzanie Tobie w takich intymnych sprawach, bo tutaj nauka Kościoła jest jednoznaczna "do bólu" ( dosłownie). Ja jednak mogę podzielić się swoim doświadczeniem ( smutnym, ale niech będzie ona może pewnego rodzaju refleksją). W moim małżeństwie ja miałam większy temperament a mąż sprawiał wrażenie "zahukanego". Nie współżyliśmy przed ślubem- stąd nie wiedziałam, że tak może być. Na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie wesołego, śmiałego, wręcz..namiętnego ale w głębi był wstydliwy i jakiś taki "zahukany" . Próbowałam go "otworzyć, nakręcić itd.." ale nigdy mi się to w pełni nie udało, bo zawsze słyszałam, że przesadzam, wydziwiam, albo że nie ten czas, nei to miejsce, zmęczenie, jakieś stresy...itd.. Jeśli już do czegoś doszło, to bardzo się starał, żebym była zadowolona i pożycie jakościowo- znakomite, ale ilościowo- dla mnie za mało.Bjamial pisze: ↑04 gru 2018, 23:39 No ale przechodząc do mojego głównego problemu to jak sobie z tym poradzić mam ja. Kurcze, też mam swoje potrzeby. Aż zaczynam mieć coś z głową. Obawiam się że mogę być dość podatna na urok innych mężczyzn. A coraz więcej z nich wydaje mi się coraz bardziej uroczych:(