Mika,
zapomniałem dodać do mojej ogólnej "rady" następującą obserwację, nie jest to "moje" ale "cudze":-), tym niemniej poparte moim doświadczeniem :
Prawdopodobnie będziesz doświadczać emocji/odczuć z ciała oraz natrętnych myśli w obszarze pt
STRACH/LĘKI (rózne obawy, niepewnosci, podejrzliwości, ...)
oraz w obszarze pt
POCZUCIE WINY/WSTYD (prawdziwy (dobry) realny wstyd pomieszany z "wgranym w dzieciństwie" toksycznym wstydem ; nie uporządkowane pojęcia: wstyd oraz poczucie winy "mogą dać Ci popalić", ja np. wszedłem w (psychologiczne oraz duchowe) skrupulanctwo, nadmierne (?) obwinianie się).
Jak sobie z tym radzić ???
Hmmm, niestety będziesz prawdopodobnie miała na to ograniczony wpływ.
Nie wypierać emocji (bo i tak wyjdą, tylko z większym natężeniem, w najtrudniejszych momentach ; a jak masz (?) skłonnosci/doswiadczenie stanów depresyjnych to ... zamrozisz się i ... polegniesz
; sama wiesz jaka jesteś)
Niektórzy polecają modlitwę/medytację ...
Ja bym powiedział - "warto się obserwować" bo dostrzeże się wtedy "falistość" tych trudności, co daje pocieszenie, bo wtedy "już wiadomo"
że jak przyszło to i ... (niebawem) wyjdzie...
Jak napisalem coś źle, to proszę forumowiczów o korektę
.
Pogody Ducha !