jacek-sychar pisze: ↑09 lis 2018, 14:59
jarek70 pisze: ↑09 lis 2018, 13:12
Kobieta ma coś takiego jak instynkt macierzyński i naturalną potrzebę posiadania dzieci.
Faceci tego nie mają.
Dodatkowo facet może być zablokowany.
Znam kogoś kto nie zdecydował się na dzieci bo się po prostu bał. Żeby nie być taki jak jego ojciec.
Słucham?
To ja chyba jestem jakiś dziwny, bo ja mam bardzo silną potrzebę posiadania dzieci. Mam trójkę i bardzo żałuję, że tylko tyle.
A może nie tylko Kopernik była kobietą. Może i ja nią jestem. Może to nie mój instynkt ojcowski, tylko macierzyński się odezwał?
Jacku ja tez jestem dziwny. I tez żałuje ze 2 (trzecie w niebie).
Ale do tego musiałem dojrzeć.
A zona no cóż nie pomogła, myślę ze utrudniła mi to dojrzewanie.
Ciekawe, czy tez w ogóle wie, że powinna mi pomóc w tej kwestii.
Pulikowskiego w ogóle chyba nie zna.
monikanob pisze: ↑09 lis 2018, 17:25
Do Jarek 70 a czy ten ktoś kto nie zdecydował się na dzieci powiedział swojej żonie przed ślubem o tym czy żyła w nieświadomości?
Przecież to zwyczajne oszustwo.
Nie wiem dokładnie jak było na 100 procent.
Oszustem byłby gdyby założył to na wstępie nic nie mówiąc.
Tu masz rację.
A ponieważ teraz ostatnio powiedział, że bardzo żałuje ze się nie zdecydował to bardziej byłbym skłonny, że się po prostu czegoś bał. Gdzieś była trudność.
Widzisz ja teraz po latach tez żałuje. Ale tak jak napisałem wyżej do Jacka - ojcostwa uczyłem się sam. Dojrzewałem sam.
A po pierwszym dziecku byłem tak zablokowany przez zonę, ze szkoda gadać.
Trzeba jeszcze myślę wziąć pewne dodatkowe okoliczności.
Inna sytuacja gdy powiedzmy ona i on mieszkają przed ślubem razem. Współżyją itp. Mogą tak mijać lata.
Inna sytuacja gdy tej okoliczności nie ma.
Uważam ze nie można generalizować i wrzucać wszystko do jednego worka.
Prawda jest zawsze bardziej złożona i najczęściej inna niż to sobie wyobrażamy.