Tak , tylko ja myślałam że ten czas mamy na to żeby do siebie się zbliżyć a nie oddalić... że będziemy odbudowywać więź i się starać a tymczasem on całkowicie odcina się ode mnie emocjonalnie. Ode mnie i od dzieci. To też bardzo boli. W ogóle go nie interesują . Ja wiem że go nie zmuszę do tego by kochać dzieci, ale nie potrafię tego zrozumieć ...jarek70 pisze: ↑11 paź 2018, 17:10 Rybko daliście sobie czas do lutego dobrze zrozumiałem.
Może właściwe nie naciskać nie patrzeć w kalendarz.
Jeżeli to wasza wspólna decyzja to Ty wykorzystaj jak najlepiej swój a Twój mąż niech wykorzysta swój każde w wolności?
Tym bardziej że była mowa o zebraniu do kupy raz a dopiero później o sklejania dwa
Dziękuje Wam bardzo za wszystkie mądre słowa
Dużo mi dają
Cały czas uświadamiają że muszę się skupić na sobie
Tylko to dla mnie jak jakiś matrix, jeszcze 1,5 miesiąca temu , mogłam do niego zadzwonić , wysłać wiadomość , pożalić się , pochwalić , cokolwiek. Dziś to obcy człowiek. Jakaś inna rzeczywistość .
Coraz bardziej i częsciej zakręcam się na tym że kogoś ma .
Nie chce się na tym skupiać , ale trafiam na różne rzeczy które coraz bardziej mnie w tym utwierdzają
Mimo że zaprzeczał tyle razy , to przecież czy powiedział by prawdę ?