Brak nadziei
: 09 sie 2018, 12:30
Witam,
Jestem pol roku po rozwodzie, 3 lata juz nie mieszkam z mezem. Maz sie zakochal i odszedl do innej kobiety maja juz wspolone dziecko.
Z mezem mamy 4 letniego syna. Nasze stosunki sa poprawne, dogadujemy sie w sprawie opieki nad synem. Mieszkamy za granica. Maz calkowicie zbuntowal sie przecowko kosciolowi, mimo ze obydwoje jestesmy wierzacy i on pochodzi z bardzo wierzacej rodziny. Sam byl ministrantem i lektorem w swojej parafii. Bunt jest tak duzy, ze postanowil nei ochrzcic swojego drugiego dziecka. Duzy wplyw na ta decyzje miala jego nowa kobieta, poniewaz jest bardzo antykatolicka.
Odmowilam nowenne pompejanska w intencji meza, nowenne do Matki Bozej rozwiazujacej wezly i inne wspomagajace.
Teraz odmawiam kojelna pompejanke. Nie wiem co dalej robic ze swoim zyciem. Czy znacie takie przypadki kiedt ludzie sie zeszli mimo ze w nowym zwiazku malzonka sa dzieci? Czy sa w ogole jakies szanse ze bedziemy jeszcze razem?
Mysle o tym co dalej, czy mam po prostu uniewaznic to malzenstwo i zaczac nowe zycie?
Pozdrawiam
Jestem pol roku po rozwodzie, 3 lata juz nie mieszkam z mezem. Maz sie zakochal i odszedl do innej kobiety maja juz wspolone dziecko.
Z mezem mamy 4 letniego syna. Nasze stosunki sa poprawne, dogadujemy sie w sprawie opieki nad synem. Mieszkamy za granica. Maz calkowicie zbuntowal sie przecowko kosciolowi, mimo ze obydwoje jestesmy wierzacy i on pochodzi z bardzo wierzacej rodziny. Sam byl ministrantem i lektorem w swojej parafii. Bunt jest tak duzy, ze postanowil nei ochrzcic swojego drugiego dziecka. Duzy wplyw na ta decyzje miala jego nowa kobieta, poniewaz jest bardzo antykatolicka.
Odmowilam nowenne pompejanska w intencji meza, nowenne do Matki Bozej rozwiazujacej wezly i inne wspomagajace.
Teraz odmawiam kojelna pompejanke. Nie wiem co dalej robic ze swoim zyciem. Czy znacie takie przypadki kiedt ludzie sie zeszli mimo ze w nowym zwiazku malzonka sa dzieci? Czy sa w ogole jakies szanse ze bedziemy jeszcze razem?
Mysle o tym co dalej, czy mam po prostu uniewaznic to malzenstwo i zaczac nowe zycie?
Pozdrawiam