Re: Co oznacza postawa miłości?
: 14 cze 2018, 18:52
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
https://www.kryzys.org/
Czy tacy mężczyźni nie identyfikują sie w tym świecie z byciem transwestytą ,kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny ?Kate81 pisze:Jacku, jest jeszcze coś takiego w psychologii, jak płeć mózgu Można być w 100% mężczyzną i mieć mózg w 100% kobiecy - znam takie przypadki. Moim skromnym zdaniem męskości im to nie odbiera
Ja nie znam, aczkolwiek moja logika mówi mi, że skoro mężczyzna ma w 100% kobiecy mózg, to nie może być w 100% mężczyzną.kate81 pisze: Można być w 100% mężczyzną i mieć mózg w 100% kobiecy - znam takie przypadki.
Też sie z tym zgadzam i troche dziwi mnie to całe oburzenie.To że mąż zje, pójdzie na Mszę, czasem odbierze dziecko to w moim przekonaniu nie za duża aktywność...
Bardzo cenimy sobie na naszym forum świadectwo osobiste. O to mi chodziło.
Ozeaszu....nie. Chodzi tylko i wyłącznie o sposób postrzegania świata, o emocjonalność.ozeasz pisze: ↑14 cze 2018, 22:27Czy tacy mężczyźni nie identyfikują sie w tym świecie z byciem transwestytą ,kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny ?Kate81 pisze:Jacku, jest jeszcze coś takiego w psychologii, jak płeć mózgu Można być w 100% mężczyzną i mieć mózg w 100% kobiecy - znam takie przypadki. Moim skromnym zdaniem męskości im to nie odbiera
Może dlatego, że nie jesteś psychologiem Można mieć kobiecy mózg i być w 100% mężczyzną, bo określenie psychologiczne "kobiecy mózg" jest poniekąd uproszczeniem, chodzi o sposób postrzegania świata. Podsyłam Ci przykładowy test na płeć mózgu, z katolickiego portalu Adonai.pl, żeby nie było, że rozsyłam laickie źródła
Karo - wygląda na to... że dla Ciebie, to mąż po rozwieszeniu prania i po wyprasowaniu ciuchów, umyciu okien i podłóg, powinien ulepić pierogów dla całej rodziny... a następnie czekać z różą w zębach na tę swoją wybrankę...
Mój na pewno nie. Po pierwsze nie czułabym się przy takim mężu który mnie we wszystkim wyręcza kobietą a po drugie miałabym poczucie, że próbuje zapunktować i zasłużyć na moją miłość. A przecież nie o to chodzi w relacji.Aleksander pisze: ↑15 cze 2018, 9:42 Karo - wygląda na to... że dla Ciebie, to mąż po rozwieszeniu prania i po wyprasowaniu ciuchów, umyciu okien i podłóg, powinien ulepić pierogów dla całej rodziny... a następnie czekać z różą w zębach na tę swoją wybrankę...
... tylko czy aby na pewno to jest ideał mężczyzny i takiego potrzebują kobiety?
Krople rosy, czy w takim razie kobieta która idzie do pracy też próbuje zapunktować i zasłużyć na miłość? Bo tutaj podałaś, jakoby spełnianie przez mężczyznę "kobiecych" obowiązków miało temu służyć. No to jeśli kobieta spełnia "męskie" obowiązki to działa tak samo. Czy nie zrozumiałam Cię?krople rosy pisze: ↑15 cze 2018, 10:10 Po pierwsze nie czułabym się przy takim mężu który mnie we wszystkim wyręcza kobietą a po drugie miałabym poczucie, że próbuje zapunktować i zasłużyć na moją miłość. A przecież nie o to chodzi w relacji.
Wystarczy by mąż /mężczyzna był otwarty na mnie i moje prośby i bym wiedziała, że mogę na niego liczyć w razie potrzeby.
No pewnie, że obowiązki są wspólne i dobrze gdyby były w porozumieniu i zgodzie przyjęte. Jednak ja lubię mieć swoją przestrzeń działania gdzie odnajduję się jako kobieta i równocześnie szanuję przestrzeń w której dobrze czuje się mój mąż. Nie narzucam się ze swoją pomocą i nie lubię gdy mężczyzna narzuca się ze swoją. Dlatego napisałam, że wystarczy mi otwartość: czyli, gdy uznam, ze sobie z czymś nie radzę , nie mam problemu poprosić o pomoc. Podobnie ma mój mąż: przykładem tu może być układanie paneli podłogowych z moją pomocą która była mężowi potrzebna.krople rosy pisze: ↑15 cze 2018, 10:10 Wystarczy by mąż /mężczyzna był otwarty na mnie i moje prośby i bym wiedziała, że mogę na niego liczyć w razie potrzeby.
oj tak, oj tak .Aleksander pisze: ↑15 cze 2018, 9:42Karo - wygląda na to... że dla Ciebie, to mąż po rozwieszeniu prania i po wyprasowaniu ciuchów, umyciu okien i podłóg, powinien ulepić pierogów dla całej rodziny... a następnie czekać z różą w zębach na tę swoją wybrankę...
... tylko czy aby na pewno to jest ideał mężczyzny i takiego potrzebują kobiety?