jestem po rozwodzie
: 18 maja 2018, 5:42
witajcie nawet nie wiem gdzie napisać ten post .
kiedyś zawitałem tutaj jak jeszcze byłem podczas sprawy rozwodowej dzieki wam zmieniłem zdanie i nie wyraziłem zgody na rozwód lecz po roku spraw gdzie popadłem w depresje i leki antydepresyjne powróciła padaczka byłem rozwalony nie wiem zrobiło mi sie żal żony i dałem jej zgode na rozwód .dziś modle sie o powrót i codziennie staram sie przyjmować komunie za żonę i dzieci czuje że pan jezus i mateczka wraz z duchem świętym wspomaga mnie bo sam już dawno bym upadł .dziś uczę się kochać moją żone inaczej mimo że ma teraz partnera nie mieszka z nim ale spotykają się ja tęsknie za dziećmi ale składam to w rece Pana .kiedyś napiszę wiecej o tym całym wydarzeniu .szukam wsparcia. proszę o wsparcie nie wiem w jaki sposób .jestem na etapie czytania lektury "ile warta jest twoja obrączka "
pozdrawiam grzegorz
kiedyś zawitałem tutaj jak jeszcze byłem podczas sprawy rozwodowej dzieki wam zmieniłem zdanie i nie wyraziłem zgody na rozwód lecz po roku spraw gdzie popadłem w depresje i leki antydepresyjne powróciła padaczka byłem rozwalony nie wiem zrobiło mi sie żal żony i dałem jej zgode na rozwód .dziś modle sie o powrót i codziennie staram sie przyjmować komunie za żonę i dzieci czuje że pan jezus i mateczka wraz z duchem świętym wspomaga mnie bo sam już dawno bym upadł .dziś uczę się kochać moją żone inaczej mimo że ma teraz partnera nie mieszka z nim ale spotykają się ja tęsknie za dziećmi ale składam to w rece Pana .kiedyś napiszę wiecej o tym całym wydarzeniu .szukam wsparcia. proszę o wsparcie nie wiem w jaki sposób .jestem na etapie czytania lektury "ile warta jest twoja obrączka "
pozdrawiam grzegorz