No to się fajnie pośmiałam, jak pozornie różnymi drogami prowadzi nas Bóg.
Pantopie
Twoja pokrętna logika jest czasami taka prosta
Czasami warto spuścić powietrze ze wzniosłości
Znaleziono 820 wyników
- 11 sie 2019, 9:42
- Forum: Życie duchowe
- Temat: Echo Słowa
- Odpowiedzi: 1104
- Odsłony: 388030
- 03 sie 2019, 21:08
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Wytwać w tęksnocie, żalu i bólu. Przepraszam, muszę się wypisać.
- Odpowiedzi: 40
- Odsłony: 33263
Re: Wytwać w tęksnocie, żalu i bólu. Przepraszam, muszę się wypisać.
Lukaszu Bardzo dojrzały, wyważony post ładnie pokazujący jakim jesteś dzisiaj fajnym człowiekiem. Co do Twojej żony. 1. w 90 % przypadków przy nagłym wypaleniu uczuć niestety uczucia zapalają się gdzie indziej, wtedy wcześniej czy później okazuje się, że wyskakuje jakiś kowalski, ale może u Twojej ż...
- 22 lip 2019, 14:12
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: I co teraz?
- Odpowiedzi: 842
- Odsłony: 310859
Re: I co teraz?
No to promowana tutaj jedyna słuszna linia partii. I to nie jest tak, że ja się z tym nie zgadzam. Rozwód zawsze jest złem - dla małżeństwa, dla rodziny. Tutaj pełna zgoda. Ale czasami walka o ten "nie rozwód" jest niewarta ceny, którą za to się płaci. Bo w tej walce często ginie małżeństw...
- 22 lip 2019, 11:05
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: I co teraz?
- Odpowiedzi: 842
- Odsłony: 310859
Re: I co teraz?
Masz rację w tym, że winę moralną należy ważyć. Forum ku temu może być pomocne, ale też nikt z nas nie jest zwolniony od osobistego weryfikowania w świetle Słowa Bożego i nauki Kościoła Katolickiego swoich myśli i czynów - na bieżąco i nieustająco. Akurat z tego obowiązku nikt nikogo zwolnić nie mo...
- 21 lip 2019, 19:06
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: I co teraz?
- Odpowiedzi: 842
- Odsłony: 310859
Re: I co teraz?
Smutku
Cokolwiek się wydarzy, z Bogiem łatwiej, przytulam Cię serdecznie.
Cokolwiek się wydarzy, z Bogiem łatwiej, przytulam Cię serdecznie.
- 21 lip 2019, 18:45
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: I co teraz?
- Odpowiedzi: 842
- Odsłony: 310859
Re: I co teraz?
Powiem szczerze, że....dziwnie się czuję... Zobaczyłam męża, tak naprawdę, w pigułce dostałam kwintesencję człowieka, którego tak naprawdę nie znałam przez te wszystkie lata. On mnie nienawidzi, nie chce mieć ze mną nic wspólnego, widziałam to w jego oczach. Pogrążył się całkowicie, pierwszy raz w ...
- 19 lip 2019, 23:12
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: I co teraz?
- Odpowiedzi: 842
- Odsłony: 310859
Re: I co teraz?
Powiem szczerze, że....dziwnie się czuję... Zobaczyłam męża, tak naprawdę, w pigułce dostałam kwintesencję człowieka, którego tak naprawdę nie znałam przez te wszystkie lata. On mnie nienawidzi, nie chce mieć ze mną nic wspólnego, widziałam to w jego oczach. Pogrążył się całkowicie, pierwszy raz w ...
- 16 lip 2019, 8:44
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Niesakramentalny2
- Odpowiedzi: 920
- Odsłony: 364798
Re: Niesakramentalny2
Życie nie jest czarno-białe, ani proste. Jestem wierząca, chyba bardziej zdeklarowana od Aleksandra? tak mi się wydaje). Byłam w sytuacji bardzo podobnej, choć dzieci były pełnoletnie w momencie wyprowadzki męża. Pamiętam jakim bólem było dla mnie rozwalenie małżeństwa także niesakramentalnego łączą...
- 14 lip 2019, 10:25
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Wątek Ukasza
- Odpowiedzi: 1651
- Odsłony: 633395
Re: Wątek Ukasza
Ukaszu Ponieważ wyrażasz obawy co do odpowiedzialności za długi żony, wyjaśniam, co następuje. "Przy ocenie odpowiedzialności małżonka dłużnika za zobowiązania zaciągnięte przez drugiego małżonka należy ustalić, czy zobowiązanie zostało zaciągnięte za jego zgodą (art. 41 § 1–2 k.r.o.). Odpowie...
- 13 lip 2019, 21:32
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Wątek Ukasza
- Odpowiedzi: 1651
- Odsłony: 633395
Re: Wątek Ukasza
Ukaszu
Widzę, że gra w kij i marchewkę ma się świetnie. Znowu wyciągasz kij-rozdzielność, który to już raz?
A karuzela kręci się dalej.
A może warto stanąć w prawdzie? I zmianę zacząć od siebie, zebrać zabawki, zaprzestać tej gry, po prostu.
Widzę, że gra w kij i marchewkę ma się świetnie. Znowu wyciągasz kij-rozdzielność, który to już raz?
A karuzela kręci się dalej.
A może warto stanąć w prawdzie? I zmianę zacząć od siebie, zebrać zabawki, zaprzestać tej gry, po prostu.
- 05 lip 2019, 11:20
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Nie byłem doskonały
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 119890
Re: Nie byłem doskonały
Aleksandrze - nie ma takiej opcji, że jest sobie szczęśliwe małżeństwo, zgodne, kochające się i szanujące i nagle jest romans. Bywają i takie opcje (np. kryzys wieku średniego, nuda itd.). Kiedyś podawałam na forum wypowiedź psychologa amerykańskiego, który twierdził, że z jego praktyki wynika, że ...
- 02 lip 2019, 8:27
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Zdrada i jak z tym żyć?
- Odpowiedzi: 75
- Odsłony: 31366
- 01 lip 2019, 11:53
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Zdrada i jak z tym żyć?
- Odpowiedzi: 75
- Odsłony: 31366
Re: Zdrada i jak z tym żyć?
Ależ oczywiście, że się odbija, tylko warto nauczyć się patrzeć głębiej, za maski i poza fasadę ;-) Bardzo ładnie to pokazuje książka o. Pelanowskiego "Życie udane czy udawane". Już okładka wiele mówi. Zresztą, warto posłuchać/poczytać świadectw osób, które z tej "czkawki" zawró...
- 01 lip 2019, 9:04
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Zdrada i jak z tym żyć?
- Odpowiedzi: 75
- Odsłony: 31366
Re: Zdrada i jak z tym żyć?
No tak, ale warto jednak widzieć rzeczywistość taką, jaka ona jest (na tyle, na ile jest to możliwe). Bo to zmniejsza nasze oczekiwania i myślenie życzeniowe. Ale z mojego doświadczenia napiszę, że świadomość tego, jak bardzo skrzywdziłam mojego męża sakramentalnego przyszła do mnie po kilku latach ...
- 30 cze 2019, 21:44
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Zdrada i jak z tym żyć?
- Odpowiedzi: 75
- Odsłony: 31366
Re: Zdrada i jak z tym żyć?
Ja jednak wciąż uważam, że "czkawka" rozumiana jako bodaj swędzenie sumienia funkcjonuje w dużej większości ludzi. Skąd spowiedzi przedśmiertne naszych co bardziej czerwonych polityków lat powojennych? Kto by się tego spodziewał jakieś 20 lat przed ich śmiercią? Nie chcę deprecjonować Was...