Znaleziono 1214 wyników
- 05 cze 2018, 12:34
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Mam jeszcze do Was jedno pytanie, jak widzicie w mojej sytuacji kwestię relacji syna z dziadkami (moimi rodzicami). Zdaję sobie sprawę, że jest to kwestia drugorzędna na tle całości konfliktu, ale cały czas mam w sobie jakieś poczucie winy, że powinieniem jakoś dbać o te relacje dla dobra syna i jeg...
- 05 cze 2018, 9:45
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Nie wiem jak żyć i co robić dalej...
- Odpowiedzi: 43
- Odsłony: 22488
Re: Nie wiem jak żyć i co robić dalej...
Mąż chce się zrzec praw do dziecka. Oczywiście wybuchłam, to bardzo poważne kroki, bardzo ingerujące w życie niewinnej istoty, która będzie przez to cierpieć. Mówi, że zdał sobie sprawę, że jest nieobliczalny i wie, że ja lepiej się nim zajmę. I tak chce je odwiedzać i dalej być w jego życiu. Tłuma...
- 31 maja 2018, 21:03
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Akurat prawem zajmuję się zawodowo, więc mam świadomość swojej sytuacji w tym zakresie. Podejmując te decyzje miałem świadomość ryzyka, ale liczyłem (pewnie trochę naiwnie), że nasza sytuacja się unormuje i zamieszkanie dalej od rodziców pozwoli nam odbudować związek, skoro to jest dla żony taka prz...
- 31 maja 2018, 14:28
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Monti Czy Ty nie budujesz domu dla żony? A potem masz się wynieść i zacząć spłacać sam kredyt? Może żona zaczęłaby sama ponosić konsekwencje swoich wyborów? Jacku, zaczęliśmy budowę z myślą o wspólnym zamieszkaniu w nowym domu. W międzyczasie żona stwierdziła, że jednak nie chce ze mną być i że zam...
- 31 maja 2018, 12:54
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Dzięki za Wasze uwagi. Dotychczas rzeczywiście moim błędem było upatrywanie mojego szczęścia w posiadaniu szcześliwej rodziny. Jest to oczywiście błąd, bo - jak pokazują przykłady wielu sycharowiczów - kryzysy mogą trwac latami, a jednak ludzie potrafią sie ogarnąć, znaleźć spokój wewnętrzny i zadba...
- 30 maja 2018, 15:40
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Ostatnie komentarz damskiej cześci użytkowników forum są dość gorzkie pod moim adresem, Nie mam Wam jednak tego za złe, może być to też w jakimś zakresie punkt widzenia mojej żony, jakaś część prawdy o mnie, której nie chcę dostrzec. Nie twierdzę, że wszystkie zarzuty żony pod moim adresem są zupełn...
- 30 maja 2018, 13:55
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Jarek70, córka znajomej jest u nas od niedawna, natomiast decyzja o kontynuacji budowy domu była wcześniej. Historia tej dziewczyny jest dośc mocno zagmatwana. Jej matka generalnie trochę ją zostawiła samopas w Polsce i nie do końca poczuwa się do swoich obowiązków rodzicielskich. Żona zdecydowała s...
- 30 maja 2018, 10:44
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim wątkiem. Obecnie zupełnie nie wiem, co robić. Wydaje mi się, że po ludzku zrobiłem już bardzo wiele dla ratowania małżeństwa, resztę zostawiam Bogu (choć pewną przeszkodą jest tu moje zamartwianie się i brak ufności). Terapia czy mediacja odpada - żona nie ...
- 29 maja 2018, 19:24
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Chciałbym zaraportować, co się u mnie wydarzyło w ostatnich dniach. W weekend udało się wyjść z żoną wspólnie do restauracji i porozmawiać. Wydawać by sie mogło, że to duży krok w dobrą stronę, przez długi czas rozmowa przebiegała bardzo przyjemnie, aż do czasu, kiedy zaczęliśmy rozmawiać o nas. Otó...
- 27 maja 2018, 13:35
- Forum: Intencje modlitewne
- Temat: Ratowanie małżeństwa poi rozwodzie
- Odpowiedzi: 22
- Odsłony: 9767
Re: Ratowanie małżeństwa poi rozwodzie
--- Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza ...
- 25 maja 2018, 17:27
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
- 25 maja 2018, 15:29
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
A jak spędzasz czas z żoną i z synem? Jesteście w ciągu dnia razem? Robicie coś wspólnie? Czy nie jest czasem tak, że żona czuje się trochę wyizolowana od Ciebie? Twoich zainteresowań? To zależy od aktualnego humoru żony, ale zdarzają nam się wspólne zajęcia czy wyjazdy (na weekend majowy byliśmy n...
- 25 maja 2018, 13:50
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Monti , a nie mozna przyspieszyc tej przeprowadzki .. pisalam Ci to kiedys .. jest lato , a czekajac az dom bedzie wykonczony perfekcyjnie mozesz/mozecie sam/sami perfekcyjnie wykonczyc Wasze malzenstwo i nie bedzie ,ani potrzeby, ani tym bardziej radosci z przeprowadzki ... Przeprowadzka będzie mo...
- 25 maja 2018, 11:52
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
[...] Jak w tym wszystkim odnaleźć równowagę psychiczną i spokój wewnętrzny? Monti - a masz szansę z kimś się spotkać i porozmawiać real? Najlepiej z jakimś innym mężczyzną - z dojrzałym facetem, który po prostu Cię wysłucha, zrozumie. Rozmawiam z terapeutą (jest to kobieta). Do tej pory rozmawiałe...
- 25 maja 2018, 10:44
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Małżeństwo w rozsypce
- Odpowiedzi: 805
- Odsłony: 292144
Re: Małżeństwo w rozsypce
Z tym że dodam że oboje jesteśmy przed 50-ką. Bo takie podkreślenie też jest ważne. Zlokalizować się w czasie- a więc jakieś uwarunkowania w sferze ciała i psychiki. My mamy po trzydzieści lat, więc żona pewnie myśli, że jeszcze sobie ułoży życie z kimś innym. Mam wrażenie, że do żony nie docierają...