Mnie również bardzo uderzył post A.zeli Zero empatii, mnostwo zarzutow. A.zelia Czytaj ze zrozumieniem. Piszesz, ze fajnie zajac sie tylko domem lub tylko praca Czyz Agata nie napisala, ze maz tylko praca sie zajmowal? A ty osadzasz Agate.... Agata nie pisze, ze pracuje w domu. Po slowie praca jest ...

Ależ oczywiście, że się odbija, tylko warto nauczyć się patrzeć głębiej, za maski i poza fasadę ;-) Zresztą, warto posłuchać/poczytać świadectw osób, które z tej "czkawki" zawróciły, o ich motywacjach i przeżyciach w tym okresie. Zauważ jeszcze, że współcześnie wizja szczęścia, sukcesu w ...

Mam pytanie.
Czy jest mozliwosc wplaty II raty na miejscu czy trzeba do jutra na konto?

...o Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza...

...z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj.

Mam pytanie
Jadę do Ślemienia z 14 letnim synem. Czy jedzie ktoś kto ma dzieci w zblizonym wieku.
Zawsze młodzieży raźniej

Próbowałem postawić granicę, pisząc, że nie życzę sobie, by tak mnie traktowała, że nie pozwolę się krzywdzić, nie interesuje mnie jej zdanie na mój temat itp. W odpowiedzi słyszałem tylko dalsze przekleństwa... Moje pytanie brzmi: jak to zatrzymać? A jeśli nie da się zatrzymać - jak się tym nie pr...

Ja na Babią nie, ale na Żar i Łamaną i owszem.
Tak myślałam, że do Ślemienia zdążę
Kameralnie
A gdzie mniej tłoczno tam i ja
Jacku
Lokuj z umiarem

A dwie najbliże mi osoby, czyli mama i mąż, które powinny być podporą, są tymi którzy niszcza mnie najbardziej. A może to ja im na to pozwalam.... Te dwa zdania może ci coś rozjaśnią : Traktują cię tak, jak im na to pozwalasz Jak się widzisz tak cię piszą. 5 lat temu mialam zerowe poczucie wartości...

Inna, Nie ma we mnie zgody na rozwód. Nigdy nie było. Nie ma we mnie również zgody na obecne życie w takiej formie, jaka jest. Ale pogodzić się muszę. To już się wydarzyło. Nie cofnę czasu. Z tym pogodzeniem się jest chyba najtrudniej. U mnie minęło już 5 lat i proces ten nadal trwa Bywają momenty,...

Marylko, Zgadzam się z tym, że rozwód powinien być z winy męża. Drugą kwestią jest to czy dam radę. Nie mam ani sił, ani zasobów finansowych, które mogę przeznaczyc np. na prawnika.To jeszcze nie wszystko. Nie potrafię stanąć z nim do sądowej rozgrywki. Rok temu otrzymalam pozew. Nie mialam ani sil...

Bo takie orzekanie bez winy to prezent. Także moralny. Bo umywajacy rece przed soba i ludźmi. Wedlug mnie wiecej szkody przyniesie niż pożytku. Ni chyba że dla kowalskiej - to tak. Ona najwieksze korzysci z tego bedzie miała. Świety spokoj już do konca. Mąż? Zagłuszone sumienie i nawet nienajgorszy...

Witaj Manial Rzadko się odnoszę ale dziś czytając twój wpis, widzę siebie sprzed 5 lat. Siedzialam na podobnej emocjonalnej huśtawce Trochę trwało, zanim zeszlam. To właśnie forum, a dokładnie historie forumowiczów pomogły mi się odnaleźć. Pomogły mi zrozumieć moje emocjonalne uzależnienie od męża. ...

...a światłość wiekuista niechaj jej świeci...

...jako w niebie, tak i na ziemi...